Racja. Mam tysiąc wymówek
dla wyjaśnienia ucieczki. Zgromadziłam
winnych, którzy odwiedzali mój sen
i puszczajac oko poklepywali
kojąco.
Mogłam zginąć w tłumie
myśli, nie odpowiadać
na retoryczne pytania - czy poczucie winy
zaczęło się, gdy ssąc boleśnie raniłam
sutki mamy, czy kiedy kulki różańca
w jej palcach w popłochu podskakiwały
cieniami na ścianie?
Zło może tak samo oddychać jak litość, jeśli szeroko
otworzy ramiona i obnosi się lepko, dyga
tuszując koszmary
z przeszłości.
Racja, nie widzisz mnie, tylko wyobrażenie; kartka
dziennika podróży i coś, co wystaje
z walizki.
dla wyjaśnienia ucieczki. Zgromadziłam
winnych, którzy odwiedzali mój sen
i puszczajac oko poklepywali
kojąco.
Mogłam zginąć w tłumie
myśli, nie odpowiadać
na retoryczne pytania - czy poczucie winy
zaczęło się, gdy ssąc boleśnie raniłam
sutki mamy, czy kiedy kulki różańca
w jej palcach w popłochu podskakiwały
cieniami na ścianie?
Zło może tak samo oddychać jak litość, jeśli szeroko
otworzy ramiona i obnosi się lepko, dyga
tuszując koszmary
z przeszłości.
Racja, nie widzisz mnie, tylko wyobrażenie; kartka
dziennika podróży i coś, co wystaje
z walizki.
Bardzo Twój Ewuniu. Pisz, bo robisz to bardzo dobrze!
OdpowiedzUsuń