Ile przyjdzie zostawić, córko
Przysiadam się na kilka pytań a ty masz dość
pudeł, w które pochowalam weselsze zdjęcia
twojego ojca
i zapyziałą lalkę.
Za "wdowi grosz" nie kupowałam egzotycznych
tkanin, ale splot srebrnych i złotych nici zawsze połyskiwał
w rojeniach o czarodziejskim dywanie.
Pięć miesięcy karmiłam cię piersią obiecując, że kiedyś
razem przefruniemy nad Drogą Mleczną.
cholernie prawdziwy, dobry wiersz jak zawsze :)))
OdpowiedzUsuńPiękny!
OdpowiedzUsuń