Podoba mi się tytuł -
w połowie, zwłaszcza w czwartej linijce,
będzie o chmurach przypominających pastylki do ssania.
Może ostatnia strofa zaskoczy, zanim mysz z piskiem
odggryzie się klawiaturze.
Ego-demolka; jesteś ode mnie mocniejsza,
gdy śpisz.
Spieprzaj, nie boję się, mam gdzieś kontrolny
obraz. Tylko siadając na krześle
zginam kolana.
Szczerze? Drzewa, duże i małe rosną w lesie.
Podoba mi się
Jaki tytuł taki wiersz - jest wiersz! :)
OdpowiedzUsuńlubie, oj lubie te Twoje zadziorne pisanie
OdpowiedzUsuń;)))