Sprawy między nami
Odwracasz głowę, nie wierzysz, nie pytasz,
a był listonosz, pukał.
To niebezpieczne zaufać kopertom
jak prognozie pogody. Dziś będzie nie o tobie,
nie o twoich czułych rękach, więcej o tych, którzy
próbują nam wmówić,
że wygraliśmy wycieczkę do Disneylandu,
więc możemy uściskać Mickey i Pluto.
Nie jesteś szczęśliwy
a przecież tylko z tobą
chcę w łóżku pić wino, palić
kadzidło. Rozmawiać.
Wszystko na swoim miejscu
Kobieta wychylająca się z sąsiedniego balkonu
już nie krwawi. Czar jej kruczoczarnych włosów prysł.
Przy dobrym oświetleniu mogę zauważyć,
że połyka lśniące tabletki. Potem nie wpada ani do mnie,
ani w depresję.
Wyplątuję ze skorupki żółtko, leniwie rozlewa się,
parzy. Dwa ataki serca i żyję, a i ona nie oszalała,
nie zabiła - na sznurach do bielizny coś wiesza,
pielęgnuje.
Potop
Ten dzień zbiegł się z porą deszczową. Wszędzie woda,
nawet pod skórą;. plastry i plastry,
których nie potrafię zerwać.
Na siedzeniu krzesła, w kuchni,
niebezpiecznie widoczne mokradło.
Zostanę; idiotyczne szukać kogoś, kto właśnie wyszedł,
spluwając przez lewe ramię,
na stałe.
Diagnoza
Imię, nazwisko. Poza tym wszystko inne
w tabletkach. Słucham monologu,
który dla ciebie (nie żartuję) otwiera szuflady
kredensu. Tam kurz, kłębek nici,
mur.
Ciebie nie ma. Wyniosłam śmieci, zakopałam
wszystkie noże. Śnieżyca, już trzeci dzień biało.
Za długo
Minie kilka dni i zamknie okno, nie będzie śpiewać - dość
kadencji w utworach koncertowych. Można milczeć
w bramie, w łóżku. Zmienić fryzurę albo przystanek.
- Niech ją pobłogosławi samochód,
zachlapie poły płaszcza, resztę ocali.
bardzo na tak :)))
OdpowiedzUsuńxoxoxoxo