Ile mogę zmienić wyzbywajac się
iluzji -
z zimną krwią dotykać opakowania rozmrażających się ryb,
skoro pamięć wie,
że adrenalina wodzi sny na pokuszenie?
Jak w letargu,
po trosze nieostrym, tu i tam przesadnie bliskim;
jestem Julią, znikam gdy grzebieniem
rozczesują mi włosy.
Zadzwoń do mnie, wysłuchasz, co każdy wie
o wszystkich szwindlach, dzięki którym daje się wygrać.
Nie każde drzwi można otworzyć
z zasuwy, ale nawet przez zamknięte
widzę słowa
uschychające w winnicy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz