miłość do ciasnych butów - udręczone stopy
miały być jak u gejszy: drobne, delikatne
i podniecające, zapominałam, że Bóg
stworzył je w innym celu.
Używanie pachołków weszło mi w krew,
na moje zawołanie
rozciągają skórę,
spełniając kaprysy ekscentrycznej,
głupiej kobiety.
Zawsze wracałam jak człowiek, którego przeżyły
własne racje. Dzisiaj jestem pasażerką
statku; kiedy mnie mocno kołysze
wyciągam wstydliwie rękę
za burtę.
Wokół palców przepływają zimno
krwiste ryby; czekam, chcę
być tą, która wypluła
haczyk.
Dziękujemy, Ewuniu!
OdpowiedzUsuńG&J Jabrzemscy
Jeszcze raz dziękuję za miłe spotkanie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Beata
To ja dziękuję, z całego serca, jestescie kochani!!!!
OdpowiedzUsuń<3