wtorek, 31 sierpnia 2010

Wspominanie Aniołów

współczesnym poetom doszczętnie obrzydzono, dlatego Bóg postanowił posyłać do nich ludzi - rozległo się pukanie
i szelest sukni
w lewym skrzydle komnaty.


Wybiegła z okładki
zafajdanej fotoshopem. Miała zimne
stopy.

Gdy przekręcałam się na bok,  zdjęła
okulary: "nie zdajemy sobie sprawy,
a wzrok i słuch człowieka  to najsłabiej 
rozwinięte zmysły",
powiedziała.

Jestem o krok spóźniona. Wmawiali mi, że każdej kobiecie
należy się mężczyzna. Uwierzyłam i durnostojki
wrzuciłam do morza.  Niech tam zostaną,
proszę przebudź mnie, zrób ze mną
czary Mary.

1 komentarz:

  1. Ewo, chwalilam juz na innym portalu... bardzo...
    xoxo

    OdpowiedzUsuń