wtorek, 18 maja 2010

Oswajanie

Sen 1

Metro nie jest szczęśliwym miejscem
na samobójstwo. Są  lepsze sposoby, tylko za dużo albo
za mało krwi, powietrza. Pod nogami chodnik - minione to tyle,
co bezsenność.

Sen 2

Już czas, nie idź - za rogiem pędzą bimber i owce
na wełnę. Nie będziesz  po pijaku spać
w dzikim swetrze. Każde miasto jest dobre do łapania okazji,
żeby przy stole zjeść śniadanie, odjechać.

Sen 3

Zdążyłam pomyśleć - leć. Przez łąki do nieba,
bliżej słonecznika. Podniosłam się, żeby zmyć ślad
po szybie  i umieraniu.

Sen 4

Domy żyją dalej, jakby nikt nie odszedł.
Na tej wyspie zbieramy gałęzie;
im z osamotnienia mniejsze, tym lepsze na podpałkę.





autorka: Monique Surdyka

3 komentarze:

  1. im samtniejsze - popraw
    A może "im z samotności mniejsze"?

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie lubię słowa "samotność"
    "im z osamotnienia mniejsze"

    OdpowiedzUsuń
  3. a wiesz, może masz rację... dziękuję,
    poprawię, zgoda!
    sciski dla Was.
    )))

    OdpowiedzUsuń